Michał Rażniewski Fotografia
Moje małe muzeum
Czym fotografuję? Od 2007 roku jestem fanem systemu Sony Alfa. Używam między innymi następujące lustrzanki: Sony A100, A200 (Sony A550 do 2018 roku). A od 2018 jeszcze Sony SLT-A68 z obiektywami: DT 3,5-5,6/18-70, Minolta 3,5-4,5/35-105, Minolta AF 100-300 mm 1:4,5-5,6 oraz Tokina AT-X 11-16 mm f/2.8 PRO DX II. Robię także zdjęcia bezlusterkowcami Lumix GF6 oraz GX9 Panasonic z kitowymi obiektywami Lumix G Vario 14-45 mm / F3.5-5.6 ASPH i Lumix G Vario 45-150mm f/4.0-5.6 ASPH, a także stałoogniskowym Lumix G 25 mm f/1.7 ASPH (dla potrzeb internetowych używam najczęściej jpg). Niedawno temu wyczytałem, że do tych aparatów można zastosować praktycznie każdy stary obiektyw, byleby mieć odpowiedni adapter.
Moje aparaty
Bezlusterkowiec Panasonic GX9, lustrzanka Sony SLT-A68 (cyfrowe)
Po poszukiwaniach w internecie znalazłem to czego szukałem. No i radość ogromna, bo teraz mogę wykorzystywać do fotografowania moje wiekowe, legendarne już Rokkory, które używałem wraz z analogowymi lustrzankami Minolta SR7 i SRT100 ponad 30 lat temu. Całe szczęście, że ich przed laty nie sprzedałem, tylko jak chomik trzymałem w szafie. Bo współczesne, dedykowane obiektywy tej klasy kosztują majątek. Manualne cudeńka wróciły do łask. I “robią” świetne zdjęcia (trzeba tylko ostrość ustawić ręcznie). Ostatnio testuję także stare radzieckie obiektywy Jupitery 8, 9, 11 oraz Industara 50 i Wołnę 9 (na zdjęciach archiwalnych – niżej). Wszystkie te szkła dostały teraz (w erze bezlusterkowców) nowe życie. Mocuję je do wspomnianych Lumixów za pomocą adapterów z M39, M42 (i jak wyżej – bagnetu Minolta MD) na micro 4/3. Chyba najlepsze co mam to Wołna 9 i Jupiter 9. Ten ostatni – z 15-listkową przysłoną – posiada niesamowity bokeh. I świetnie nadaje się do portretu oraz wszelkich detali wyodrębnianych z tła. Podobno uznawany przez zachodnich fotografów za “tani rarytas” (szukając informacji w internecie natknąłem się na masę anglojęzycznych wpisów na stronach i forach dotyczących radzieckiej optyki).
Historia miesza się z teraźniejszością
1. Mieszkowa Ercona z obiektywem Zeiss Tessar 1:3,5, f=105 (niezwykle solidny aparat na błony filmowe format 6×9 i 6×6) produkowana w latach 1949–1956 przez VEB Zeiss Ikon Dresden.
3. Kamera radzieckiej produkcji QUARZ 1x8S – 2 oraz projektor Ruś (więcej o filmowaniu – tutaj).
W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych fotografowałem ponadto (poza wymienionymi) takimi aparatami jak: Zorkij 4, Praktica VLC, Praktica LTL 2, Praktica PLC 2. Fed 5s, Exa 1b, Lubitel 166, Pentacon SIX TL, Start 66. Jak również już po 2000 roku krótko Minolta Dynax 5.
Moje kamery (oprócz nich filmuję także aparatami Sony i Lumix wymienionymi wyżej).
Kamera JVS Everio GZ-HD6 oraz sportowa Hero GOPRO
Podczas pokazu słynnych aparatów Hasselblad i Leica w Galeria Fotografii “U Musa” w Karpaczu trzymałem w rękach jedne z najdroższych aparatów świata.
Michał Rażniewski